340 metrów nad poziomem morza – wzniesienie na jurze krakowsko-częstochowskiej, które urzeka swoim pięknem. Malownicze, tajemnicze, zdecydowanie pobudza wyobraźnię. Góra Biakło – bo tak nazywa się wzniesienie, jest zdecydowanie godna polecenia na sobotnią wycieczkę. Ale nie ona jest dzisiaj bohaterką naszej wędrówki. Górę widzimy z ruin zamku. Jest to kolejny już zamek na naszym szlaku. Szlak Orlich Gniazd – Olsztyn.
Góra Biakło jest wzgórzem na Wyżynie Częstochowskiej. Nazwa jurajski Mały Giewont, nie jest przypadkowa. Układ skał szczytowych swoim kształtem bardzo przypomina śpiącego rycerza z Tatr. Również i tutaj, tak jak na Giewoncie, na szczycie góry znajduje się krzyż. Został ona pozostawiony przez pielgrzymkę z Zawiercia. Dzięki niemu, Góra Biakło, jeszcze bardziej przypomina Giewont.
I chociaż góra Biakło jest zdecydowanie mniejsza od Giewontu, to jednak widok który możemy zobaczyć z jej szczytu jest równie piękny.
Widać z niej również ruiny zamku w Olsztynie,
które są celem naszej wycieczki.
Ruiny zamku w Olsztynie
są pozostałością po zamku rycerskim, który był wbudowany w system Orlich Gniazd. Pierwsze wzmianki o zamku pochodzą z 1306 roku.Niestety w czasie potopu szwedzkiego został on prawie całkowicie zrujnowany. Po wojnie koszt odbudowy był zbyt duży. Zrezygnowano z tego, a pozostałą część zamku rozebrano, a materiał wykorzystano przy budowie kościoła. To co pozostało to mury części mieszkalnej, dwie wieże: cylindryczna i kwadratowa, część piwnic.
I pomimo, że są to tylko ruiny, a może właśnie dlatego, warto odwiedzić to miejsce. Piękne, malownicze, wręcz baśniowe. A widoki jakie roztaczają się z zamkowego wzgórza są przepiękne. Piękny las, przyozdobiony wapiennymi skałkami, a gdzieś w oddali Jasna Góra … to wszystko sprawia, że miejsce to zapada w pamięci. Wapienne ostańce pozwalają nam odpocząć w swoim cieniu, zadumać się, pomarzyć. Szczególnie po lekturze książki Outlander Diany Gabaldon, miejsce to wydaje się magiczne. W książce, główna bohaterka Claire , dotykając takich kamieni rozpoczyna swoją wielką podróż w czasie. Podczas tej podróży poznaje miłość swojego życia Jamiego. Romans, który rozgrywa się na tle wielkich wydarzeń historycznych trzeba przeczytać od początku do końca w jedną noc. Po prostu nie ma możliwości, aby się oderwać. I po takiej lekturze wycieczka do ruin w Olsztynie…. i wyobraźnia płata figle.
Będąc na jurze krakowsko-częstochowskiej koniecznie musicie odwiedzić to miejsce. Jedno z najpiękniejszych, ale nie jedynych.